niedziela, 18 września 2011

no i niestety wracamy do rzeczywistości. wakacje nie trwają wiecznie, duża ilość zdjęć z Andaluzji i masa pracy przy festiwalu OFF oraz kilka innych zobowiązań - to mnie teraz czeka.
na zajawkę jedno zdjęcie. hostal w sewilli - jeden z ośmiu, w którym nocowaliśmy. n/z: suka Pedroniña

Brak komentarzy: